Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Sob 12:18, 05 Maj 2007    Temat postu:

http://Martha-Stewart-anal-action.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1303540
Napiwkowa
PostWysłany: Sob 10:10, 27 Sie 2005    Temat postu: Słońce moje Napiwkowe... :]

Imię: Napiwek

Rasa: arabokonik

Matka: Newa kn/Tulipan

Ojciec: Esauł oo

Wiek: 31.03.1999r

Wzrost: 148 cm

Maść: siwa(dość nieokreślona)

Płeć: wałach

No więc Napiwka poznałam 3 lata temu w Gliszczu... Jednak nie miałam okazji bliżej Go poznać, bo wtedy był jeszcze młodziutki i głupiutki tak jak zresztą i ja.. Chciałam bliżej się z Nim zaprzyjaźnić, bo już od początku coś mnie do Niego ciągnęło, jakaś niewidoczna nitka. Ale pewnego dnia Napiwek wyjechał razem z 2 innymi koniami i słuch po nim zaginął. Odnalazłam Go niedawno... W internecie było ogłoszenie o sprzedaży, patrzę-a tu mój kochany Napiwek! Szybko zadzwoniłam, umówiłam się na jazdę... Nie sądziłam że tak od razu posadzą mnie na Napiwka. A jednak...Pierwsza moja jazda na Nim była czymś w rodzaju pięknego snu, który dzieje się na jawie... Od tej pory jesteśmy nierozłączni. Na obozie spędzałąm z Nim 24 godziny na dobę. Jest po prostu najcudowniejszym horsaczem na świecie... Napiwuś jest cudowny pod każdym względem-idealny do jazdy, bardzo dobrze ujedżony, posłuszny, reaguje świetnie na łydkę i dosiad, w boksie mimi przytulasek(zwłaszcza jeśli ma się w ręku jakiś smakołyk ), a że jest bardzo płooochliwyy i straaachliwyy to już inna para kaloszy... Napiwuś ma wielki talent do skoków, skaczej ka taka mała sprężynka, wysoko i z wyśmientą techniką. Niestety nie mam pieniędzy na utrzymanie, a i kupno nie jest małe piwko- 12 000 zł to nie grosze. Bardzo bym tego chciała, to moje największe marzenie-mieć Napiwka tylko dla siebie, nie bać się że kiedyś nie zastanę Go w stajni... A jednak-czasem marzenia się spełniają. Czas pokaże...

Zdjątka:

http://napiwkowa.w.interia.pl/teren.JPG

http://napiwkowa.w.interia.pl/ogonek.JPG

http://www.album.com.pl/G938AxB458zsB/152377.jpg

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin